Candelaria Molfese Polish Fun Club

Wywiad z Cande w gazecie "Świat Seriali"

Podczas pobytu w Polsce, Candelaria udzieliła kilka wywiadów. 

Jeden z nich ukazał się w gazecie "Świat Seriali".

W wywiadzie m.in. dowiemy się co skłoniło ją do napisania książki, jak wspomina swoje wizyty w Polsce i wiele więcej! Zapraszam do rozwinięcia posta!

Oto wywiad:

Kiedy zrozumiałaś, że chcesz zostać aktorką?

Już jako mała dziewczynka wiedziałam, że granie jest moim żywiołem. Dlatego poprosiłam mamę, żeby pozwoliła mi szkolić się w tym kierunku. Zagrałam w wielu sztukach, a kiedy skończyłam 19 lat, do mojego świata wkroczył Disney, rozpoczął się szał w kierunku "Violetty". I ten moment uważam za początek mojej kariery.

Z perspektywy czasu co oznacza dla Ciebie Violetta? 

To była wspaniała przygoda. Poznałam prawdziwych przyjaciół, a nawet narzeczonego ( Ruggero Pasquarelli- serialowy Federico) Miałam wielkie szczęście, ponieważ jestem tak młoda a już przeżyłam niewiarygodne przygody.

Jak wspominasz swoje wizyty w Polsce? 

Zaskoczyła mnie liczba fanów. Na pierwszy koncert przyszło około 50 tysięcy widzów. Nie mogłam uwierzyć, że zyskaliśmy popularność w tak odległym kraju. W końcu z Argentyny do Polski leci się prawie 15 godzin. A jestem tu już trzeci raz. Niesamowite jest też to, że fanki umieją mówić i śpiewać po hiszpańsku, niewiarygodne uczą się tego języka ze względu na "Violettę".

Co skłoniło Cię do napisania książki "Świat Cande"?

Od jakiegoś czasu umieszczałam w internecie, filmiki na których pokazywałam, jak się malować i opowiadałam o swoim życiu. W końcu z jedną z moich sióstr postanowiłyśmy napisać książkę, żeby pokazać czym się zajmuje. Wtedy dostałyśmy propozycje od wydawnictwa i wszystko szybko się potoczyło.

Ostatnio zaczęłaś uczyć się włoskiego. 

Czy to ze względu na Ruggero czy na jakiś nowy projekt?

 Z obu powodów. Chciałam rozwijać swoją karierę również we Włoszech, bo uwielbiam tamtejszą kulturę. Jest bardzo podobna do argentyńskiej. Robię to też dla Ruggero, żeby móc rozmawiać z jego bliskimi. Gdy miałam za sobą lekcje, odwiedzili mnie jego rodzice i nie mogli uwierzyć, że w tak krótkim czasie tyle się nauczyłam.

Czy zobaczymy Cię niedługo w jakimś nowym serialu?

W marcu zaczynam nagrania pierwszej solowej płyty. Zamierzam włożyć w to dużo serca, dlatego nie chcę niczego przyśpieszać. Pierwszą piosenkę nagram w Los Angeles. Jeśli chodzi o aktorstwo, będę nadal współpracować z Disneyem, przygotowuje się do pewnego projektu.

Znajdujesz czas na oglądanie telewizji? 

Ostatnio zachwycił mnie pewien serial "Orange is a new black". Opowiada o kobiecie, która trafiła do więzienia. Ogólnie nie przepadam za telewizją, wole kino lub teatr. Moja siostra zawsze złości się, bo zaczynam oglądać jakiś serial i zaraz rzucam, nie jestem jak ci maniacy którzy potrafią obejrzeć cały sezon w ciągu dwóch dni. 

Już niedługo w Ameryce Południowej odbędzie się premiera nowego serialu Disneya 

"Soy Luna" , w której Ruggero zagra główną rolę. 

 Mój ukochany wcieli się w rolę w amanta i wszystkie dziewczyny będą umierały z miłości do niego, więc jestem trochę zazdrosna ( śmiech). Myślę, że to będzie prawdziwy hit.

Dobrze bawiliście się na planie?

Pamiętam jak kiedyś aż 8 razy powtarzaliśmy ujęcie, ponieważ za każdym razem wybuchaliśmy śmiechem. Reżyser się zdenerwował i prosił nas o spokój. Podczas ostatniego koncertu "Violetta Live" Jorge Blanco wpadł na pomysł, żebyśmy dla żartu schowaliśmy się chwilę przed rozpoczęciem przedstawienia. Posłuchaliśmy go a potem nie mogliśmy wyjść. Wszyscy w nerwach, szukają nas, my płaczemy bo show się zaczyna. To było szalone.